środa, 14 września 2016

Juventus vs Sevilla + info



Zacznę od tego, że nie wiem czy blog niedługo nie przestanie istnieć. Zmieniłam studia, z dziennikarskich, które ledwo co miały z tym co wspólnego na fizjoterapię, gdzie teraz zajęcia będę mieć weekendowo, co równa się czasem z nie obejrzeniem meczu. Szukam też pracy i jak znajdę, to nie będę miała czasu i mocy (bo już ledwo co ją mam..) na pisanie tutaj o meczach, które uda mi się zobaczyć. Więc jeśli któregoś dnia ktokolwiek kto tu zagląda otrzyma komunikat o nieistnieniu strony, może wiedzieć, że to koniec. 
Ewentualnie może zostanie w razie gdybym kiedyś zachciała do tego wrócić.

Każdemu kto tu zaglądał wielkie dzięki!



Juventus vs Sevilla

Na temat meczu Juventus vs Sevilla nie chce się rozpisywać. Najpierw stracona kupa czasu na znalezienie streamu, bo przecież wszystkie kanały albo transmitowały Legia vs Borussia, albo boks albo jeszcze inne mecze, ale pięciokrotnego Mistrza Włoch i wicemistrza Europy z 2015 roku nie łaska była pokazać na Elevenach czy na Cyfrowym Polsacie. No tak, nie ma polaka w klubie, to po co. Nasze media są bardzo do dupy..


Ogółem mecz szału nie robił, wyjściowa 11 nie taka jaką chcieliśmy. Z całym szacunkiem do Kwadwo, ale nie.. po prostu nie. Obrona całkiem dobrze, choć widać jak Barzagliego nosiło i jak faulował potem w wielkie złości. Do Buffona nie można się przyczepić, ale w pomocy to Khedirę i Alvesa można jako tako pochwalić, reszta okropnie. Evra może jeszcze trzymał poziom. Atak bez większych zarzutów, ale włączyło im się "Milikowanie" i jak nie piłka latała ileś metrów nad bramką, to obok albo w poprzeczkę..
Osobiście naszarpałam sobie nerwów tym meczem, wstyd że przy tylu sytuacjach i momentami dobrej grze nie strzelili ani jednego gola. Jestem załamana i bardzo wkurzona tym meczem. Tyle w jego temacie. 



Juventus vs Sassuolo

Po meczu z Sassuolo nie było mnie, bo po prostu nie chciało mi się nawet uruchomić komputera, żeby cokolwiek napisać. Ten mecz był całkiem fajny, pierwsza połowa dobra, dwa piękne gole Higuaina i debiutowy Pjanica, ale potem utrata gola i słaba druga połowa zdenerwowały. 
 

czwartek, 1 września 2016

Auguri Mario




Mario Lemina obchodzi dzisiaj 23 urodziny, więc dla niego 
wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, braku
 jakichkolwiek kontuzji, zdrowia, dużo gry w koszulce Juve, 
jak najdłuższej przygody ze Starą Damą bo to 
najważniejsze, dużej ilości goli czy też asyst no i tych 100 lat życia!