Andrea Barzagli, a zarazem mój ulubieniec od którego zaczęła się
cała moja przygoda z Juve, obchodzi dzisiaj swoje 36 urodziny.
Wszystkiego najlepszego dla tego pana, żadnych kontuzji, dobrej
formy jak najdłużej się da i nie prędkiego odejścia na emeryturę.
Gola w jutrzejszym meczu z Monaco no i żyj nam chłopie 100 lat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz