niedziela, 18 października 2015

Inter vs Juventus (Derby d'Italia)

Jutro z rana na zajęcia na uczelnię i muszę wstać, więc notatka będzie raczej krotka i na temat.


Kolejne spotkanie w Serie A za nami. Pod względem emocji i tego co można było zobaczyć było bardzo dobrze. Jednak z drugiej strony tragicznie, bo jeśli spojrzymy na niewykorzystane szanse, złe podania i strzały gdzie się da i tak dalej, to można się załamać.
Do tego ta masa fauli, żółte kartki i kolejny mecz pod tytułem `No yellow cards, no party`. No tak panowie to się bawić nie możecie.
Ten remis po takiej walce, zwłaszcza w drugiej połowie, boli jak przegrana..

I powiem tak: jeśli Barzagli nie dostanie nagrody za Zawodnika Miesiąca, to uduszę.



Skład:

W sumie to nie było żadnego 4-3-3, tylko 3-5-2..


Bądź co bądź Juve od samego początku zaczęło napierać na Inter i usiłowało zdobyć bramkę jak najszybciej. Niestety po paru minutach to się skończyło..

Po kornerze w wykonaniu gospodarzy Stara Dama ruszyła z kontrą i to powinien być gol!
Zaza upatrzył w polu karnym Cuadrado, podał do niego, ten huknął jak trzeba ale jego zamiary wyczuł bramkarz rywali i wybił piłkę na rzut rożny. Po nim jednak nic ciekawego się nie wydarzyło.

W 7 minucie na dzień dobry z okazji powrotu po dłuższym czasie żółtą kartkę za faul otrzymał Marchisio.    

Chwilę później dość mocno sfaulowany został Cuadrado i jego oprawca obejrzał żółty kartonik.

Po wszystkim Chiellini całkiem przyzwoicie posłał piłkę w pole karne w kierunku Zazy, jednak podanie było zbyt długie i mimo tego, że dobiegł do futbolówki Zaza, to po oddaniu strzału piłka poszybowała hen w niebiosa.

11 minuta i kolejna kartka. Tym razem przesadził Khedira.    

Następnie kolejne próby przebicia się w pole karne Interu.. niestety kończące się porażką.

Parę minut po Khedirze kolejne żółtko w Juve powędrowało to Zazy.    


Następnie kolejna seria fauli w wykonaniu obydwu stron, piękne interwencje Barzagliego, dobra obrona w wykonaniu Chielliniego i Bonucciego. Jednak nie ma nic lepszego niż Juventusowe BBC!
Do tego Buffon jak zawsze stojący w odpowiednim miejscu.

W 29 minucie Buffon zrobił tak kapitalną paradę po strzale Brozovica, że.. klękajcie narody! Niespodziewany strzał zawodnika rywali i ta interwencja Buffona! Palcami odbił piłką i tym samym uratował swoją drużynę. Gigi to zdecydowanie najlepszy bramkarz na świecie!

Potem kilka bubli w wykonaniu Pogby i zaciętość Zazy. Do tego kapitalne zatrzymanie kontry Interu w wykonaniu Barzagliego. Zawodnik meczu, zawodnik miesiąca!

Do końca pierwszej połowy nic ciekawego się już nie wydarzyło.



Przerwa.. a po niej z akcją ciekawiej.



Zaczęło się identycznie jak na początku pierwszej Juventus z miejsca wyszedł w wysokim pressingiem. Zaza posłał piłkę do Moraty, ten postanowił dać szansę dla Cuadrado. Kolumbijczyk będąc sam na sam z golkiperem rywali oddał strzał, ale piłka przeszła między nogami bramkarza, lekko odbiła się od jednej z nich i wleciała w boczną siatkę. Ajajaj..

Trochę akcji w wykonaniu gości, niecelny strzał Marchisio, a do tego kiks Moraty i o włos brakowało, by Stara Dama straciła bramkę. Pani Alvaro, tak się nie robi.

Do tego zablokowane strzały, wrzutki Pogby i o dziwo - Paul żywszy i lepszy w drugiej połowie niż w pierwszej. Były te przebłyski naszego dawnego Il Polpo.

Przy piłce częściej utrzymywał się Juventus, Inter z minuty na minutę coraz rzadziej.

59 minuta, dobre ustawienie Buffona i kolejna dobra interwencja.

Chwilę później swoją żółtą kartkę otrzymał Evra. Niezbyt dobry mecz w jego wykonaniu.    

Do tego dobra akcja Chielliniego. Chyba Giorgio zrozumiał, że grał ostatnio jak kupa i musi się poprawić.

69 minuta i.. TO POWINNA BYĆ BRAMKA!
Stojąc tyłem do bramki pikę przejął Morata, pięknie podał do stojącego obok i niepilnowanego Khediry, ten oddał strzał na bramkę z 9 metra a piłka trafiła w słupek i poleciała dalej! Jak to mogło nie wpaść?!

Po tym tez pierwsza zmiana. Z boiskiem pożegnał się Morata, a za niego Mandżukić. ---><---

Potem dobre dośrodkowanie Cuadrado z rzutu wolnego w pole karne, jednak szybsi byli rywale i wybili piłkę na korner. Jednak po tej akcji do piłki doszli piłkarze Interu.
Do tego kolejny przestrzał w wykonaniu Zazy.. Ten chyba za bardzo chciał zdobyć bramkę i te strzały nie wychodziły mu takie, jakie powinny.

Parę minut później boisko opuścił właśnie Simone, a za niego Dybala. ---><---

Następnie kolejna tego wieczoru kapitalna interwencja Barzagliego. Jak nie przedłużą z nim kontraktu, to chyba uduszę. Ten człowiek musi zostać w Juve do emerytury i dłużej!

86 minuta i piąte żółtko dla Starej Damy. Tym razem zarobił je Chiellini, tylko nikt tak naprawdę nie wie za co. Ale sędzia dzisiaj był chyba trochę jednostronny. Może tylko ja odniosłam takie wrażenie, no ale..    

2 minuty później mogliśmy mieć gola, no mogliśmy!
Cuadrado dośrodkował na dalszy słupek do Mandżukića, ten strzelił w powietrzu i trafił w rywala! A mógł to pyknąć głową i piłka by pewnie wpadła.. ale czasu nie cofniemy.

Po chwili była kolejna sytuacja, po której chłopacy mogli zdobyć 3 punkty za ten mecz, a nie 1.
Chiellini będąc w polu karnym otrzymał kapitalne dośrodkowanie od jednego z chłopaków, postawił na strzał z przewrotki.. i gdyby stał jakieś 10 metrów dalej, to ten strzał by wpadł do bramki! A tak futbolówka poleciała nad bramką..

Arbiter doliczył 3 minuty do tego spotkania, ale oprócz żółtej kartki dla Interu nic ciekawszego się nie wydarzyło.


Mecz Inter vs Juventus, czyli słynne Derby d'Italia kończy się bezbramkowym remisem.



Oceniając:
Buffon - Maestro bramki, mistrz nad mistrzami!
Barzagli - zawodnik meczu, geniusz na boisku, mistrz!
Bonucci - dobra obrona, wysoki poziom, oby tak dalej.
Chiellini - bardzo dobrze, dużo mocy zostawi na boisku.
Cuadrado - geniusz, dobra podania, cholernie mocny!
Khedira - całkiem dobrze, ale mogło być lepiej.
Marchisio - trochę słabo, ale to powrót po kontuzji, więc darujemy.
Pogba -trochę się obudził, ale to jednak nie to co było.
Evra - słabo dzisiaj.. chyba trzeba mu odpoczynku.
Zaza - dużo walki, nieudane strzały, ale ogółem na plus.
Morata - całkiem przyzwoicie, ale czekam na ten jego gaz.

Zmiennicy:
Mandżukić - w sumie okej, ale kolejny gracz po kontuzji..
Dybala - coś tam powalczył przez te kilka minut.



Dobranoc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz