niedziela, 8 maja 2016

Hellas Verona vs Juventus


Krótko i na temat.



Bądźmy szczerzy - nikt z nas nie chciał oglądać takiego meczu. Stara Dama jako obecny Mistrz Włoch, piąty z kolei a 34 w historii, powinien z miejsca kluby w takiej sytuacji jak właśnie Hellas pokonywać, a nie grać z nimi tak jak dzisiejszego wieczoru - bawić się momentami w kotka i myszkę, grać nie wiadomo, przestrzeliwać i tak dalej, a potem dać sobie wpuścić dwie bramki. Gdyby nie karny dla nas w ostatnich sekundach meczu, to skończyłoby się się na 2:0 a nie 2:1. Brawa dla Dybali, że trafił.
Mi osobiście nie podobał się ten mecz, był pełen fauli i tego, czego oglądać nie lubię. Chłopaki powinni pokazać kto tu rządzi jak przystało na Mistrza Włoch. Powstrzymam się od komentarza takiego jak zawsze i notki. Po prostu jako takiej porządnej jak to bywało zazwyczaj, nie będzie. 
Trochę zdenerwowali mnie tym meczem, nie lubię jak moja drużyna przegrywa i gra tak jak grała dzisiaj. Oby ostatni mecz w sezonie był milion razy lepszy od tego, bo jak nie, to dostanę jakiegoś załamania nerwowego. 




Tyle ode mnie, padam na twarz, dobranoc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz