wtorek, 24 lutego 2015

To już dziś..

Już dzisiaj, o godzinie 20:45, na Juventus Stadium w Turynie rozpocznie się mecz Juventus vs. Borussia Dortmund.




Od rana aż z nerwów boli mnie brzuch, w szkole nie mogłam się na niczym skupić podczas lekcji. W głowie mam już 20:45 i mecz. Stara Dama musi pokazać, że są potężni mimo tego, co ludzie gadają. Wkurza mnie, jak dzisiaj ktoś co chwile mi mówił, że przegrają.. No moja krew wrzała od razu. Juve idzie po zwycięstwo, a my, ich oddani fani idziemy po nie razem z nimi. Od 20:40 nie ma mnie, siedzę, kibicuję, trzymam kciuki przed monitorem. Chłopaki, pokażcie na co was stać! Przez 90 minut chcę widzieć tą zaciętą walkę, którą widać już w oczach z wczorajszego filmiku! Bianconeri, po zwycięstwo!

Jeszcze 2 godziny, a ja już umieram. Normalnie siedzę i aż podskakuję, bo wiem, że Juve to silna drużyna i powinni rozegrać dobry mecz, a z drugiej strony trzęsę gaciami o ten mecz, bo Borussia też byle klubem nie jest. Tak, jakbym to ja miała zagrać w tym meczu kurde no. Radość miesza się ze strachem i cytując czyjś komentarz z JuvePoland: `Boże chroń nasz Juventus`. Chroń..

Nie ważne jakiś wynik dzisiaj padnie (chociaż wiadomo, każdy z nas chce wygranej Starej Damy) jesteśmy z Juve! Niech ta wola walki, która widziana była w filmiku będzie pokazana dzisiaj na boisku! Pokażmy ten włosko-hiszpańsko-chilijsko-argentyńsko-urugwajsko-francusko-szwajcarski (twórcze, wiem, ale kij wie kto w końcu wyjdzie w podstawowej 11) temperament! Niech moc będzie z wami chłopaki!


A na rozluźnienie (wczoraj płakałam ze śmiechu) filmiki z serii Buffon vs, Reus.


Ten krótszy z genialną mimiką Gigiego..


No i ten, na którym płakałam..



Wiem, że wszyscy je widzieli, ale są genialne no.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz