Sturaro obchodzi dzisiaj 22 urodziny, więc życzę mu zagrania w
dzisiejszym meczu chociaż kilku minut, braku kontuzji, 100 lat
życia no i w sumie spełniania marzeń. Tanti Auguri Stefano!
A co do wieczornego meczu.. Jak przegrają to chyba zrobię im krzywdę. Ja wiem, że Sassuolo nie odpuści i jedną bramkę na pewno stracimy, ale wygrać trzeba. Zwłaszcza, że Roma wczoraj wróciła z tylko 1 punktem..
A wczoraj.. szok i niedowierzanie w jednym. Przeglądam Facebooka wczoraj w godzinie, gdy Chievo grało swój mecz z Romą. Dowiedziałam się, że nasz Mattiello wypożyczony do nich gra od początku. Myślę `fajnie`. Przeglądam dalej, a tu nagle gdzie się da zaczynają pisać, że coś się stało na meczu z Mattiello. No to szybko na lajfy w relację z meczu i.. szok. Widok tej złamanej nogi Federico.. boli na sam widok. Kość piszczelowa i strzałkowa jak dobrze mi włoskie artykuły `Polska języka gugla translanta wery makumba` przetłumaczyło. Chłopak przeszedł dzisiaj operację, trzeba liczyć na to i wierzyć, że wszystko będzie dobrze i powróci do gry jak najszybciej! Współczuje, wracaj do zdrowia chłopie!
A tu tak co by pokazać coś z jego Instagrama :)
A jakiś czas później kolejna zła wiadomość. Tym razem płynąca z naszego obozu. Caceres złamał sobie dolną część kości piszczelowej w lewej nodze i przeszedł dzisiaj operację. No kurde.. najpierw na początku sezonu kontuzja i w końcu jego powrót, pograł ze 2 miesiące i tym razem gorzej, bo dla niego to już koniec sezonu. Martin, trzymaj się tam, czekamy na Ciebie chłopie!
A jak poprawić sobie humor? Odwiedzić Instagramowe konto Pepe.. Sory, jak patrzę na Matriego nie mogę ze śmiechu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz