A więc jutro Juventus czeka walka na śmierć i życie. Wiem, że jesteśmy w stanie po raz drugi pokonać Borussię i to na ich terenie. Fajnie by było jakby to był taki sam wynik jak ostatnio, czyli skromnie ich rozjechać dwoma golami, bo wiadomo, że BVB jednego nam na pewno strzeli. Chociaż w tym pojedynku wygrać z nimi 1:0 byłoby dobrze. Ale w sumie mniejsza o to, jutro liczy się tylko zwycięstwo! Trzeba pokazać, że potrafimy wygrywać nie tylko na swoim terenie ale i na terytorium wroga! Niech chłopaki wyjdą w jak najlepszym i jak najmocniejszym składzie, niech pokażą co znaczy zażarta walka! Forza Juventus!
Kolejny filmik.. ten poprzedni budził większy podziw, ale ten też jest okej.
A jak tylko jutro rano otworzę oczy będzie tak:
A tydzień temu wyglądałam tak samo..
A tu coś z serii `Roma dużo gada, ale po passie remisów w końcu ktoś ich ujarzmił`, ehehe.
A tu coś z serii: na Instagramie znajdziesz wszystko.
Mały minus to to, że Mirko już u nas nie ma, no ale dobra.
A no i wspominając mecz z Fiorentiną..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz