wtorek, 5 maja 2015

A dziś wieczorem..


To już dzisiaj, to już dzisiaj! 20:45, Turyn, Juventus Stadium, mecz  Ligi Mistrzów, Juventus vs Real Madryt. Od dwóch dni już myślę o tym meczu (i całą dzisiejszą maturę z matmy; jak nie zdam [co jest prawdopodobne i tak czy siak] przez to będzie ciekawie), o tym jak będzie. Ale jedno jest pewne: Juve nie podda się z miejsca, cała ekipa, cała wyjściowa jedenastka, będzie walczyła o możliwie jak najlepszy wynik dzisiejszego wieczoru. Wszyscy kibice obecni w Turynie na stadionie będą ich zagrzewać do walki, a cała
reszta przed telewizorami tak samo. Pokażmy wszystkim, że nasz klub oznacza coś wielkiego, coś, co wbrew pozorom nie jest łatwe do pokonania. Ktokolwiek wyjdzie dzisiaj na boisko w ekipie Starej Damy
i nie ważne, kto to będzie, bedzie jednością z resztą chłopaków z drużyny na boisku. Każdy z chłopaków jak zawsze będzie miał szansę na gola, na wszystko. Trzeba walczyć, pokazać, że wbrew temu, co mówią ludzie Juventus dalej wiele znaczy w Europie. Nie ważne kto dzisiaj zdobędzie gola, kto zarobi żółtko, kto zrobi cokolwiek.. liczy się dobra gra, ciągła walka o jak najlepszy wynik i nie poddawanie się! Juventus to zgrana ekipa, która nie raz pokazała, że pozornie niemożliwe staje się nie możliwie. Juve to całość!


Kochany Juventusie, czekam, trzymam kciuki, walczcie! Forza Juve!



Hymn jest w tle ustawiony.. więc niech gra!





Co tam jutrzejsza matura z angola, Liga Mistrzów ważniejsza.. od polaka i matmy chyba gorzej nie będzie..?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz